Hell&Heaven

-O Boże siedzimy tu i siedzimy. Nie możemy gdzieś wyjść?? - Claudia, eh zaczynała marudzić.
-No tak, ale jutro mamy ten sprawdzian z fizyki i.. chcesz go nie zdać? - Spytałam Ją od serca.
-Noo, nie. Nie chcę, ale i tak z tego nic nie rozumiem ;c - Narzekała dalej. - Olivia powiedz Mi proszę dlaczego prawie cały czas się uczysz? Przecież to męczące. Ja bym nie dała rady xd.
-Ej, po to jest szkoła i książki żeby czytać i się uczyć. To nie moja wina, że do mnie wołają "Weź mnie/przeczytaj mnie/poucz się" :) - Odpowiedziałam i zaczęłam dalej przeglądać notatki w zeszycie.
-O, cześć Claudia i Ty. Znowu się uczycie. Serio? Nie macie co robić? :o. Ogarnijcie się trochę. - David -,-' wszedł do mojego jak do siebie i zaczął się rządzić.
-Wynocha z pokoju!! - Claudia krzyknęła tak głośno, że aż ja się wystraszyłam. Po chwili wzięła poduszkę i rzuciła w niego. Wyszedł po dodaniu paru słów. Nie wsłuchałam się dokładnie co mówił. Usłyszałam tylko "wychodzę na miasto, nie tęsknij za mną!"
-Dzięki, że go wygoniłaś. :) - Odezwałam się do niej, ale Claudia się tylko uśmiechnęła i poszła zamknąć drzwi. - Eh no dobra to teraz możemy porobić to na co masz ochotę :)
-Okey!! - Ucieszyła się i momentalnie zaczęła zbierać swoje książki.
- Yyy co robisz? :o - Spytałam, a ona odpowiedziała "No jak przecież robimy to na co mam ochotę!" -Noo, i? - Zdziwiona nie wiedziałam co robić.
-To tak zabieram Cię na miasto, może coś sobie kupimy i zrelaksujemy się :). - Speszyłam się xd
-Okey - Też zaczęłam zbierać książki.... Po skończeniu pakowania poszłyśmy do kawiarni. Gy już tam byłyśmy i piłyśmy kawę, nagle zauważyłam Davida i jego dwóch najlepszych przyjaciół Zayn'a i Niall'a. Znęcali się nad małym chłopcem :(. Szybko wybiegłam zostawiając Claudię.
-David! David! - wrzeszczałam na cały głos
-Hmm.. O co chodzi? :o - Spytał zdziwiony. - Yyy nie znam pani. Wkurzył mnie tym. Zachowywał się jak dupek a zwłaszcza w pobliżu "przyjaciół". To nie było najlepsze towarzystwo dla niego, no ale co ja mogę.
-Nie wygłupiaj się i przestań! Zostaw chłopca, pożegnaj kolegów i chodź do domu! - Mówiłam jak do słupa ;c - Słyszysz?!
-Ooo, ładna, ale czemu taka czepialska? O.o - Zayn i Jego komentarz
-On ma swoje życie odpieprz się od nas i wracaj do swojej kochanej przyjaciółeczki. Idźcie się uczyć haha - Niall dokończył :'(
-To nie. Będziesz tłumaczył się rodzicom nie mi!! - Nabuzowana odwróciłam się na pięcie i pomaszerowałam do kawiarni. Oni coś dogadywali, ale nie usłyszałam co. Gdy już doszłam i zajęłam miejsce chciałam się wytłumaczyć dlaczego wybiegłam bez słowa.
-Przepraszam Cię. Po prostu zauważyłam Davida i On... - Dobierałam powoli słowa
-Widziałam :( i rozumiem - Odpowiedziała przerywając Mi. - Jak chcesz to możemy wrócić do domu :)
-Eh dzięki i przepraszam miałaś w planach iść na zakupy, a Ja Ci to zepsułam. - Posmutniałam :'(
-Okey, przecież nic się nie stało. Na zakupy możemy iść w inny dzień, a Ty chyba masz dość wrażeń.- Odparła tak jakby nie sprawiało Jej to żadnej różnicy.
-Jesteś kochana. To poczekaj zapłacę i idziemy. - Zawołałam kelnera, poprosiłam o rachunek, zapłaciłam i wyszłyśmy. :)